Muzeum Karykatury
Ma swoją siedzibę przy ulicy Koziej, na tyłach ruchliwego
Krakowskiego Przedmieścia, w dawnej oranżerii Pałacu Prymasowskiego. W ciągu 22
lat istnienia muzeum, początkowo skromny zbiór prac, rozrósł się do niemal 25
tysięcy (uwzględniając depozyty stałe). W kolekcji najbardziej liczny jest
zbiór karykatur nowoczesnych, ale nie brakuje tam prac polskiej i światowej
karykatury od XVIII wieku. Muzeum Karykatury to jedyna taka placówka w Polsce
więc tym bardziej warto je odwiedzić.
Lokalizacja: Śródmieście
Ale jakby na jednej ze ścian zrobili z książkami coś w stylu tego co na tej grafice czy zdjęciu, to byłoby coś! Mogliby pierdyknąć na ten przykład jakiś warszawski landszafcik... może być Kalumnia Zdzisława i Pałac Książęcy, żeby daleko nie szukać.
OdpowiedzUsuńE. Lipiński to wieloletni Redaktor Naczelny Szpilek. Kiedyś było to najpopularniejsze pismo satyryczne w Polsce.
OdpowiedzUsuńa jaki był wybór...? ;-)
UsuńJako dzieciak bywałem tam niemal regularnie. Zawsze lubiłem satyrę prasową. Potem, jak już żartowano ze wszystkiego jak leci w coraz mniej wyszukany sposób, przestało mnie pociągać. Ostatnio odwiedziłem je z powodu wystawy o Eryku Lipińskim.
OdpowiedzUsuńWszystko to dzięki staraniom Lipińskiego seniora, tatusia ex-punkowca z Tiltu, Tomasza.
OdpowiedzUsuńPS. Zacny temat na dzisiejszy dzień ;)
100 lat nie byłem. trzeba się wybrać, fakt :-)
OdpowiedzUsuńa propos - prasa doniosła, że PKP wyszarpnęło sądownie łakomy kąsek gruntu spod Muzeum Kolejnictwa, a więc kto wie, ile przetrwa ono na tym miejscu i czy w ogóle.
no właśnie czytałam i nawet nie biorę pdo uwagę takiej możliwości, że nie przetrwa:) a ta lokalizacja była fajnie dopasowana, jakoś nie widzę tego muzeum gdzieś indziej... trzeba będzie się jeszcze z raz czy dwa wybrać wiosną, bo potem to już sama niepewność
UsuńWyrok jeszcze nieprawomocny, ale to tylko kwestia czasu.
Usuń