Pod koniec XIX wieku rodzina Wawelbergów, znanych żydowskich filantropów, sfinansowała pierwszą w mieście kolonię tanich mieszkań dla robotników przy ulicy Górczewskiej. Mieszkali tam Polacy i Żydzi, a okolicy biednych tanich domów murowane piętrowe budynki zaprojektowane przez Edwarda Goldberga były imponujące. Między budynkami zaprojektowano dużo przestrzeni, wszystkie mieszkania posiadały ubikację, na każdym piętrze była bieżąca woda a wszystkie okna otwierały się do środka . Na terenie kolonii funkcjonowała szkoła, pralnia, izolatka, sala zabaw, czytelnia, kaplica i łaźnia (zburzona dosyć niedawno). W czasie okupacji na terenie osiedla Niemcy dokonali masowych egzekucji i podpalili budynki, dziś część z nich jest pod opieką konserwatora zabytków. Warto zobaczyć jeden z zabytków robotniczej Woli – na mnie robi ogromne wrażenie. A przy okazji w cukierni Zagoździńskiego można kupić pączki, jedne z najsłynniejszych w Warszawie – spróbowałam - rzeczywiście są wyjątkowe:) Loka...