Ulica Kozia
Jest trochę na uboczu, mimo że leży tuż koło Krakowskiego
Przedmieścia. Znana z Mostu Westchnień, brukowanej nawierzchni, malowniczego
zakola i Muzeum Karykatury. Od XV wieku kilkakrotnie zmieniała nazwę, obecną
otrzymała na początku XVIII wieku. W 1944 roku została spalona, ale zachowały
się fasady budynków, które jednak po wojnie rozebrano i w ich miejscu
wybudowano kamieniczki. Ulica jest dość uboga w ozdobne detale, ale ma swój
charakter, a co najfajniejsze: prawie zawsze jest tam cisza i spokój.
Lokalizacja: Śródmieście
Szkoda bardzo tej starej Koziej, ale i ta nowa pasjami potrafi wyglądać świetnie.
OdpowiedzUsuńNerw tylko szarpie gdy jeżdżą tam samochody bo w ogóle nie pasują do tej uliczki.
OdpowiedzUsuńI niektóre całkiem śmiało sobie poczynają (przeważnie dostawcze).
UsuńKiedyś jeszcze było z niej wejście do siedziby PZPNu, mającego w adresie Miodową. Zagrało epizod bodaj w "Poranku kojota".
OdpowiedzUsuńW tekście zapomniałaś o znaku równości:
OdpowiedzUsuń"zachowały się fasady budynków, które jednak po wojnie rozebrano i w ich miejscu wybudowano kamieniczki" = "Ulica jest dość uboga w ozdobne detale".
Ale w sumie nie ma co narzekać, jedno z milszych miejsc w Warszawie.
pef, bez przesady z tym detalicznym ubóstwem, oby tak dalej odbudowywano nam stolicę.
OdpowiedzUsuńa i samochody lepsze, niż narkomani konsumujący towar kupiony na KrakPrzedm, jak to było XX lat temu.
http://www.warszawa1939.pl/index_arch_main.php?r1=miodowa_3&r3=0
UsuńJak było dalej, nie wiem, trudno o stare zdjęcia pokazujące fasady od strony Koziej.
Niesamowita różnica... a architekt ten sam, co przy Żydowskim Domu Akademickim, tylko tutaj jeszcze ze swoim partnerem ze spółki.
Usuń"Prawie jak" żelazko na Marszałkowskiej 1.
Usuńa, ten dom to trudno do Koziej zaliczać, zbyt niekozi.
Usuńto racja, jest niekozi:)
Usuń