Ulica Nalewki (obecna Bohaterów Getta)
Kształt
tradycyjnej miejskiej ulicy posiada od XVIII wieku, min. w 1783 roku została wyłożona
brukiem. W XIX wieku na ulicy Nalewki zaczęto
budować stylowe kamienice, część z nich zaprojektował Antonio Corazzi. Z powodu
rosnącego błyskawicznie zaludnienia maksymalnie wykorzystano każdą część
działek budowlanych, min. dobudowując oficyny. W 1881 roku przez Nalewki
jeździł tramwaj konny, a w XX wieku tramwaje elektryczne i autobusy. Przed 1939 rokiem działało na ulicy ponad 700 firm, czyli prawie 20 na jedno podwórze. To była jedna z najważniejszych ulic żydowskich w Warszawie. W czasie II wojny światowej wchodziła w skład
warszawskiego getta, a po wojnie była jednym gruzowiskiem.
W 1947 roku gruz usunięto, ale jednocześnie ulicę niemal w całości zlikwidowano. Do dziś został niewielki brukowany fragment z torami przy ulicy
Długiej i jeden budynek: Arsenał. Nawet przedwojenną nazwę zniesiono.
Lokalizacja:
Śródmieście
Droga brukowa świetna
OdpowiedzUsuńnazywam ją duchem ulicy... kiedyś spędziłem kilka długich miesięcy wpatrując się tępo we fragment planu ze skrzyżowaniem długiej i d. Nalewek...
OdpowiedzUsuńOstatnio próbowałem pójść trasą od Arsenału w kierunku Stawek, śladem dawnych Nalewek. Nie do końca się da, bo przeszkodą nie do pokonania są postawione domy, ale dziwnie się idzie ulicą, której nie ma.
OdpowiedzUsuńTen kikut jest po prostu wstrząsający, nieobecność Atlantydy jest tam bardziej odczuwalna niż na Muranowie, gdzie jednak toczy się normalne życie, są domy, sklepy, pizzerie itd.
OdpowiedzUsuńMasz rację, w tym miejscu wyjątkowo odczuwa się nieobecność, a do tego ta cisza i spokój. A przecież tuż obok stacja metra i ruchliwy Plac Bankowy.
UsuńO rany, chodzimy brukiem z 1798 r. i nawet sobie sprawy nie zdajemy. Ciekawy wpis. Teraz inaczej będę patrzeć na to miejsce.
OdpowiedzUsuń