Ulica Prądzyńskiego

W XVIII wieku miała swój okres świetności i nazywana była nawet Drogą Królewską, ale w ciągu kolejnych lat została poprzecinana torami i straciła na znaczeniu. W 1919 roku otrzymała nazwę Ignacego Prądzyńskiego. W latach 1939-1944 większość zabudowy została zniszczona, i dziś, gdyby nie imponujące budynki gazowni i zabudowania EXPO, o ulicy pamiętaliby tylko bezdomni. A można znaleźć tam naprawdę ciekawe zabudowania, usiąść na starej metalowej huśtawce i poczuć atmosferę sprzed lat.


Lokalizacja: Wola
























Komentarze

  1. O, nawet udało się dostać do środka. :) Huśtawki to chyba nawet ze starszych czasów niż ja pamiętam. Ładna 4 fotka, przyciąga spojrzenie. :) Co to za wihajster na 3 zdjęciu?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Stare okno też fajne. ;)

      Usuń
    2. Można tam swobodnie wchodzić, a to metalowe to nie wiem, kilka takich wystawało ze ściany, jakiś odpowietrznik zamurowany czy co:)

      Usuń
  2. O, fajnie że dałaś wnętrza. Ja się nawet nie próbowałem wślizgiwać.

    Lata świetności minęły, ale lubię się tam poszwendać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też lubię, i sporo szwędaczy innych się spotyka, ale na razie nie jest tłoczno:)

      Usuń
  3. O, fajnie, że dałaś wnętrza...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wiem, czy znasz bardzo znakomity post o tych budynkach zamieszczony kiedyś przez Era.

      Usuń
    2. Nie, tych ze zdjęć z tego posta. Nie zalinkuję, bo musiałbym to znaleźć, a jego jakże ciekawy blog jest jakże oszczędnie etykietowany i trudno coś na nim odszukać.

      Usuń
    3. jakoś nie miałem najmniejszego problemu:
      http://sadrzeczy.blogspot.com/2011/09/domy-kolejarskie-na-czystem.html
      ;-)

      Usuń
  4. Smaczki :) Przeszłość przemawia...

    OdpowiedzUsuń
  5. O, byliśmy grupen w okolicen, ale do wnętrz nie przenikaliśmy. Za to ogródkami i przez płot, i owszem. Fajnie tam!

    OdpowiedzUsuń
  6. Jak dla mnie huśtawkowe zdjęcie najlepsze :) A ten wihajster to czasem nie pozostałość po drewnianych żaluzjach okiennych ? Gdy się je otwierało tenże detal powodował, że się nie zamykały :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chyba dobry trop z tymi żaluzjami, chociaż pewnie bardziej do okiennic by to pasowało:)

      Usuń
    2. Jak zwał tak zwał najważniejsze, że wiadomo o co biega :)

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Kamienica - Hoża 41

Plac Kasztelański

Kamienica Pod Sowami - Okrzei 26