Cmentarz Prawosławny
Jedyna w Warszawie nekropolia dla
osób wyznania prawosławnego została założona w 1834 roku. W 1905 roku
poświęcono cerkiew św. Jana Klimaka, zbudowaną wg projektu Władimira
Pokrowskiego. Najmniej prestiżową częścią na terenie cmentarza była ta najdalej
oddalona od cerkwi. W okresie międzywojennym cmentarz ulegał dewastacji. W
czasie II wojny światowej nie ucierpiał od bombardowań, ale był świadkiem
masowych mordów ludności cywilnej. Z powodu licznych zmian na przestrzeni lat, nie zachował się jego oryginalny
układ. Miejsce to ma dużą wartość artystyczną, znajdują się tam pomniki
nagrobne autorstwa min. Stefana Noakowskiego. Cmentarz prawosławny jest wpisany
do rejestru zabytków.
Lokalizacja: Wola
bardzo ładnie i trochę jesiennie.
OdpowiedzUsuństare cmentarze fotogeniczne są.
bardzo fotegeniczne :)
UsuńO proszę - byłem tam przedwczoraj (i jeszcze na paru innych cmentarzach).
OdpowiedzUsuńTo się minęliśmy, ja byłam w czwartek, inne cmentarze zostawiłam na 'kiedyś':)
UsuńFajnie tam, szczególnie jeśli cerkiew otwarta i śpiew się niesie. Magia!
OdpowiedzUsuńMi akurat towarzyszyła cisza, i lekki szum od Wolskiej:)
UsuńPiękne zdjęcia, bardzo klimatyczne. Na cmentarzach chyba o każdej porze roku mozna poczuć klimat jesieni.
OdpowiedzUsuńAura cmentarza nadaje zdjęciom specyficznego klimatu:)
UsuńPiękne zdjęcia. Może to dziwne co napiszę ale stare cmentarze mają coś w sobie magicznego. W naszym mieście Lublinie jest przepiękny cmentarz na Ul. Lipowej. Na jesieni planuję zrobić parę fotek i mam nadzieję że powstanie post, który dorówna Twojemu. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPodobnie myślę o magii starych cmentarzy. Pozdrawiam również:)
UsuńSzkoda, że to cmentarz a nie park. Można by po nim spacerować codziennie i podziwiać kunszt artystycznej roboty kowalskiej i rzeźbiarskiej. Pięknie zachowane nagrobki, choć widać na nich ślady upływu czasu. W moim mieście też jest taki cmentarz, niestety zostało z niego niewiele. Piękny fotoreportaż w ciekawej jesiennej tonacji - chyba nie z tego roku?
OdpowiedzUsuńCzyżby kasztanowce już tak pozbywały się liści, a może to jeszcze stare nie posprzątane?
Pozdrawiam serdecznie!
To z tego roku, jesień jakoś tak niespodziewanie się pojawiła:)
Usuń