Przez lata nie używałem zegarka - przyzwyczaiłem się używać zamiast niego komórki noszonej w kieszeni, jak wielu ludzi - ale gdy bieg dziejów przestawił mnie na smartfona, który nie w każdej kieszeni się mieści, zacząłem znowu nosić zegarek. Może więc dla zegarmistrzów nastają właśnie lepsze czasy... Choć lada chwila rozpowszechnią się też jakieś smartwatche, zdaje się...
PS. Co do zegarmistrzów, to na mnie nie zarobią - nigdy nie lubiłem nosić zegarka, a przy telefonie który noszę prawie zawsze, to nawet go nie potrzebuję. Cwane zegarki to jeszcze nie moja melodia, ale chyba już prędzej niż klasyka, choć na obrazku to oczywiście klasyczna cebula zawsze wygra :-)
Cóż, zmieniło się wiele. Dziś te stare szyldy w zasadzie nie zdobią, raczej reklamują jakiś stary, zaniedbany biznes. A przecież to powinno świadczyć na ich korzyść. Czasem jest też rok założenia, czasem ojciec i syn...
Miasto-ogród Jelonek zaprojektowano w 1932 roku na terenie rozległych sadów i cegielni. Centralną częścią założenia był plac Jana III Sobieskiego, obecnie plac Kasztelański. Na domu z numerem 9 nadal jest latarenka adresowa z dawną nazwą. Lokalizacja: Bemowo
Kamienica zbudowana w latach 1911-12 wg projektu Józefa Czerwińskiego i Władysława Heppena. Pierwszymi właścicielami byli: Chaim Braun i Janina Macierakowska. Od 1925 roku kamienica była zamieszkała przez pracowników Elektrowni Warszawskiej. Ten okazały budynek wyszedł bez szwanku z II wojny światowej. Lokalizacja: Śródmieście
Kamienica zbudowana w 1906 roku dla Witolda Massalskiego zwracała uwagę wielkomiejskim charakterem. Oficyna zachodnia połączona została z oficynami nieistniejącej kamienicy przy ulicy Jagiellońskiej 11. Narożny wykusz i części frontowe domu Pod Sowami zostały częściowo uszkodzone w 1944. W 2006 zabezpieczono figury sów, obecnie kamienica jest po modernizacji. Lokalizacja: Praga Północ
Fajne, jak zawsze ten temat.
OdpowiedzUsuńPrzez lata nie używałem zegarka - przyzwyczaiłem się używać zamiast niego komórki noszonej w kieszeni, jak wielu ludzi - ale gdy bieg dziejów przestawił mnie na smartfona, który nie w każdej kieszeni się mieści, zacząłem znowu nosić zegarek. Może więc dla zegarmistrzów nastają właśnie lepsze czasy... Choć lada chwila rozpowszechnią się też jakieś smartwatche, zdaje się...
Tak jest - dobry szyld zawsze warty uwagi!
UsuńPS. Co do zegarmistrzów, to na mnie nie zarobią - nigdy nie lubiłem nosić zegarka, a przy telefonie który noszę prawie zawsze, to nawet go nie potrzebuję. Cwane zegarki to jeszcze nie moja melodia, ale chyba już prędzej niż klasyka, choć na obrazku to oczywiście klasyczna cebula zawsze wygra :-)
U mnie zegarek musi być:)
UsuńNie wiem czy nadchodzą dobre dla zegarmistrzów, ale ten z pierwszego zdjęcia przestał istnieć, własnie kończą wyburzać budynek...
UsuńZdjęli, chamy, tabliczkę "kantor exchange walut" z Pl. Konstytucji (wylot ul. Waryńskiego).
OdpowiedzUsuńCóż, zmieniło się wiele. Dziś te stare szyldy w zasadzie nie zdobią, raczej reklamują jakiś stary, zaniedbany biznes. A przecież to powinno świadczyć na ich korzyść. Czasem jest też rok założenia, czasem ojciec i syn...
OdpowiedzUsuńStare szyldy zaniedbane, nowe sa stylizowane na stare, jak tu nadążyć;)
Usuń