Ulica Wspólna
Swoją nazwę zyskała w 1770 roku, a w kolejnych latach
wybudowano na niej dwór, domy drewniane i jeden murowany, a także browar. W XIX wieku ulicę poszerzono, zaczęły
powstawać przy niej murowane domy i wysokie kamienice. Niestety, została znacznie zniszczona podczas II
wojny światowej, a po wojnie dodatkowo rozebrano kilkadziesiąt budynków. Zalicza
się ją do najbardziej poszkodowanych ulic Śródmieścia. Wspólna nie jest moją ulubioną ulicą (czuję się tam przytłoczona różnorodnością stylów), ale ma kilka fotogenicznych miejsc:)
Lokalizacja: Śródmieście
o kurczę, nigdy w życiu nie zwróciłem uwagi na te dizajnersko ułożone balkony!...
OdpowiedzUsuńale i tak moim foworytem w zestawieniu jest budynek z ostatniego zezdjęcia.
A propos ostatniego, niestety na zdjęciach (a zrobiłam ich kilka), nie widać zalet tego budynku:(
Usuńłaj not?
UsuńNp. ma świetne balustrady balkonowe, a tu tak zwyczajnie wyglądają.
UsuńWilcza, do kupy z okolicznymi ulicami równoległymi i naprzeciwnpołożnymi jest za to moją ulubioną, głównie ze względu na sentyment zresztą, bo dawno tam nie byłem. A onegdaj praktycznie codziennie. Fakt, wiele stylów jest - Wilcza to nie Mokotowska - niektóre kamienice lepsze, inne gorsze - ale to właśnie jest Warszawa w pigułce!
OdpowiedzUsuńNawet na Wspólnej ciagnie Cię ku Wilczej :)
UsuńHaha, fakt. Wspólna, Wilcza, Hoża, a także Żurawia, Nowogrodzka i w końcu Koszykowa/Piękna - wszystkie przecznice 'mojej' Marszałkowskiej uwielbiam!
UsuńA ja właśnie na te balkony zwróciłem uwagę dość dawno, i zaczynając oglądać zdjęcia z dzisiejszego wpisu zastanawiałem się, czy autorka też je tu umieści :-)
OdpowiedzUsuńBalkony obowiązkowo, tylko następnym razem muszę lepiej pion ustawić;)
Usuńno to poznałam Warszawę dokładnie:)..dzięki Twojemu blogowi..., dziękuję i pozdrawiam
OdpowiedzUsuńpozdrawiam również:)
UsuńFaktycznie znajdzie na tej ulicy każdy coś dla siebie :) Dla mnie pierwsza fotka - świetne ujecie :)
OdpowiedzUsuńWspólna nie jest także moją ulubioną ulicą, ale w dzieciństwie przemierzałem ją milion razy a w jednym z widocznych budynków stołowałem się, mniej więcej między II a V klasą podstawówki (odmówiwszy współpracy ze stołówką szkolną, w której serwowano zlewki dla świń), więc tym bardziej Wspólną lubię. Najmniej kocham fragment przy samym placu +++, przed wojną doń dochodzący a potem zamknięty bezdusznymi biurowcami.
OdpowiedzUsuńNa Wspólnej jest rzeczywiście fajnie :) Pierwsze zdjęcie rewelacyjne!
OdpowiedzUsuńNiezła kolumnada.:)
OdpowiedzUsuńLubię takie balkoniki z ze stylowo wkomponowanymi doniczkami z kwiatkami:)
W sumie rożnorodność stylów tworzy klimat historycznych miast. Tyle że styl stylowi nie równy...
OdpowiedzUsuń