Mural na ul. Piotra Skargi
Kolorowa dżungla wg projektu
Karoliny Witkowskiej powstała dzięki inicjatywie Julii Biczysko i Anny
Płacheckiej ze Stowarzyszenia „Katedra Kultury” - celem tworzenia murali jest
zamalowanie wulgarnych napisów. Wyszło wesoło i wielobarwnie – mural przyciąga
wzrok:)
Lokalizacja: Targówek
Idea zamalowywania szczytna, ale wykonanie - hmmm... - coś jak przedszkolak na kwasie ;-)
OdpowiedzUsuńOoo, to nie znasz możliwości przedszkolaka bez kwasu:)
Usuńo, takie murale, to chętnie po(d)pieram.
OdpowiedzUsuńa ja chętnie lubię je po(po)dglądać:)
UsuńI tak kolorowo powinno być w każdym mieście i miejscu.
OdpowiedzUsuńPrawda? Zupełnie inaczej się przechodzi koło takich ścian:)
UsuńNie, od nadmiaru kolorów można dostać oczopląsu.
UsuńNa pewno to sympatyczniejsze niż wulgarne bazgroły. Ma też tę zaletę, że pojedynczy bazgroł wtopi się w całość.
OdpowiedzUsuńWtopi sie i razem stworzy dzieło:)
UsuńAle kolorowo,właśnie pokazuję na blogu raczej pomalowaną ścianę przy Żytniej niż mural.
OdpowiedzUsuńWygląda nieco infantylnie, jak malunek na murze przedszkola, ale w sumie fajny :)
OdpowiedzUsuńGeneralnie jestem za muralami, ale ten jest (dla mnie) po prostu koszmarny. Oczywiście, można to podpiąć pod kierunki nikiforopodobne, ale mimo wszystko... nie.
OdpowiedzUsuńNo wiesz, podejrzewam, że w zamysle to nie miała być żadna wielka sztuka:)
Usuń