Muzeum Gazownictwa
Mieści się na terenie starej Gazowni Warszawskiej,
wybudowanej w latach 1886-88. W czasie II wojny światowej część budynków
została zniszczona, ale część zachowała się i tworzy dziś jeden z największych
tego typu kompleksów w Europie. Muzeum Gazownictwa zajmuje dawne zabudowania
poprodukcyjne, a jego atrakcją są zachowane maszyny, urządzenia gazowe domowego
użytku, kolekcja lamp naftowych, a także oryginalna dokumentacja związana z
dziedziną gazownictwa. Żałuję tylko, że nie dopisała mi pogoda, bo cały teren
jest niesamowicie fotogeniczny.
Lokalizacja: Wola
Muzeum w gazową deseczkę, tylko czemu do diabła nie odnawiają zbiorników?! I to jedna z najbogatszych firm w Polsce... wstyd!
OdpowiedzUsuńZbiorniki przejęła prywatna firma. Najprawdopodobniej zostaną zburzone:(
UsuńAle za to pewnie powstaną efektowne realizacje mieszkaniowe z "ekskluzywnym otoczeniem i Klubem Fitenss dedykowanym Mieszkańcom i Ich Bliskim".
UsuńBuhaha, 'prywatna firma' - powtórka z akcji kamieniczników w Poznaniu? Tu będzie łatwiej, bo nawet nie ma mieszkańców. Już to pisałem, ale pewnego weekendowo-świątecznego dnia okaże się, że w nocy doszło do katastrofy budowlanej, i 'prywatna firma' musiała na ten tychmiast 'zabezpieczyć' gruzowisko. Obstawiam, że w przyszłym roku. Pewnie wystarczy spojrzeć w kalendarz, kiedy zbiegają się święta z weekendami i już będziemy dokładnie znać termin.
Usuńmaszyny, urządzenia gazowe domowego użytku, kolekcja lamp naftowych... atrakcją?!
OdpowiedzUsuńeph... będę musiał się tam przejść. :-)
No wiesz, nie mam w domu lampy gazowej czy palarki do kawy, więc z chęcią obejrzałam:) Fajna też jest lodówka na gaz:)
Usuńprzecież właśnie potakuję, potwierdzam i poświadczam.
UsuńJeszcze mnie tam nie było. A co do zborników, powoli tracę nadzieję, że spotka je inny los, niż podejrzewamy...
OdpowiedzUsuńA można było zrobić np. tak jak wymyślili sobie zagospodarowanie zbiorników Wiedeńczycy (chociaż ten szklany dodatek jest dla mnie już trochę przesadzony) http://www.industrialtourism.eu/?p=87
UsuńJeszcze lepsze byłoby jednak rozwiązanie, w którym zachowane i wykorzystane byłoby wnętrze zbiorników, czyli np. jakaś scena albo przestrzeń wystawowa.
UsuńMnie tam jeszcze nie było. Dzięki za relację :)
OdpowiedzUsuńWarto iść:)
UsuńBardzo klimatyczne miejsce, przynajmniej na zdjęciach - niemal jakbyś robiła fotosy do filmu, którego akcja toczy się w XIX wieku.
OdpowiedzUsuńZawsze lubiłem te ceglane budynki. Świetna wycieczka i super klimaty. :)
OdpowiedzUsuń