Kariatydy - Sąd Najwyższy
Kariatydy,
symbolizujące trzy cnoty: wiarę, nadzieję i miłość, umieszczone są na tyłach
gmachu Sądu Najwyższego. Zostały wykonane z brązu przez Jerzego Juczkowicza. Plotka
o przeniesieniu rzeźb z części frontowej
na tyły gmachu z powodu protestów biskupa polowego WP jest nieprawdziwa.
Lokalizacja:
Śródmieście
Dużo mają na głowie.
OdpowiedzUsuńI nawet sobie z tym radzą:)
UsuńCóś artysta miał problemy z proporcjum, albo się na zielone ludki z Marsa zapatrzył ;-)
OdpowiedzUsuńA ja lubię rózne niecodzienne proporcje:)
Usuńabsolutnie doskonałe proporcje rzeźb, zachwycająco piękne sylwetki kobiet, stylizacja bez udziwnień ale nie dosłowna, totalna perfekcja -najpiękniejszy fragment obiektu-wow
Usuńjedyny element tego gmachu, który mi się podoba :-)
OdpowiedzUsuńzgadzam się
UsuńObok jest pomnik Powstania Warszawskiego odsłonięty 1 sierpnia 1989 r. Rok później oddano do użytku budynek Sądu Najwyższego. I ten nowoczesny Sąd zupełnie mi nie pasuje do tego miejsca. Przedtem Plac Krasińskich zamykał z tej strony staromiejski klimat, a teraz zamyka go ten budynek ze "szklanym wiaduktem".
OdpowiedzUsuńSzkoda, że zabrali kariatydy z frontu budynku, mogło je więcej ludzi zobaczyć, z drugiej strony, zupełnie inne postacie obok powstańców, też nie wyglądały najlepiej. Po prostu, zła lokalizacja sądu.
Ponoć kariatydy przedstawiają członkinie rodziny artysty, ale nie wiem czy to prawda.
OdpowiedzUsuńteż o tym czytałam :)
UsuńNo ale to właściwie, czemu one tam stoją schowane od d... strony?
OdpowiedzUsuńa kto to zrobił
OdpowiedzUsuńJerzy Juczkowicz.
Usuń