Pomnik Małego Powstańca
Zaprojektowany w 1946 roku przez Jerzego Jarnuszkiewicza. Początkowo znane były jedynie miniaturowe kopie, pomnik z brązu odsłonięto w 1986 r., dzięki zaangażowaniu harcerzy w zbieranie pieniędzy na wykonanie i ustawienie rzeźby. W Muzeum Powstania Warszawskiego znajduje się kopia monumentu.
Lokalizacja: Śródmieście
Urocze są też pamiątki z małym powstańcem na straganach dla turystów :D
OdpowiedzUsuńSłyszałam, ale nie widziałam ;)
UsuńWystarczy przejść się po Starówce w słoneczny weekend i zajrzeć do sklepów z pamiątkami - rewelacja (mówię o całym asortymencie, od papieża w bursztynie po otwieracze do browara z syrenką).
UsuńDobrze, że ten pomnik stanął, że przypomina tragiczne dzieje dzieci w Powstaniu Warszawskim.
OdpowiedzUsuńJest na trasie spacerów, wycieczek, dlatego rzadko tam chodzę, bo nie lubię tłoku.
Mam swój "prywatny" pomnik Małego Powstańca. Przedstawiam go w swoim blogu http://mojecmentarze.blogspot.com/2015/03/witold-modelski.html
Witold Modelski, 11 lat, kapral, zginął 20.09.1944.
Też nie lubię tłoku, byłam tam wieczorem i wtedy jest trochę luźniej.
Usuńpomnik, jak wiadomo, kontrowersyjny, nie wiadomo, czy potrzebny i komu,
OdpowiedzUsuńjak zresztą i reszta Powstania...
Ten pomnik jest odbierany dosłownie i przyczynia się do popularności mitu, że w powstaniu warszawskim dawano dzieciom broń i je wysyłano do walki. To bzdura, karabinów było za mało nawet dla oficerów, co tu mówić o dzieciach. Moim zdaniem przy pomniku powinno się ustawić tablice informacyjne na ten temat.
OdpowiedzUsuńPoza tym to - czy się nie mylę? - pierwszy pomnik upamiętniający powstanie, jaki komuniści pozwolili postawić.
Pomnik Powstańców Warszawy z placu tychże odsłonieto w 1979 r., z tym że nie przedstawia on żadnej postaci i jest tak zrobiony, żeby go nie było widać. Może i dobrze, bo to nic specjalnego (pominąwszy cel).
UsuńNieśmiało próbowano też z pomnikiem Polegli Niepokonani na cmentarzu Powstańców Warszawy w 1973 roku.
UsuńPierwszy był pomnik w... Słupsku, tużpowojenny.
Usuń... no i poniekąd Gloria Victis, też tużpowojenna. Nike miała zaś być poświęcona powstańcom, ale w końcu głosi chwałę wszystkich bohaterów Warszawy z lat 1939-45.
UsuńWspaniała metafora wojny. No, znam z podręczników, do dziś opisuje się ten pomnik. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń