1000. wpis na blogu!
Dziś wskakuje 1000. wpis na mój blog! Sama jestem zaskoczona :) Ale przygotowałam się na tę okazję i mam dla Was małe podsumowanie:)
Pierwszy wpis dotyczył ulicy Próżnej i powstał niemal 8 lat temu. Na początku publikowałam dość często, ale potem doszło więcej obowiązków życiowych i zatrzymałam się na średniej ok. 100 wpisów rocznie. Najbardziej popularny (ponad tysiąc wejść) był wpis z tabliczkami na Jelonkach, muralem Davida Bowie, ulicą Kielecką i Globusową. Do tej pory moją stronę odwiedziło ponad pół miliona ludzi z całego świata (po Polsce najczęściej zaglądają tu mieszkańcy USA).
Najwięcej postów dotyczy Śródmieścia (najczęściej bywam) i Woli (tu mieszkam). Najmniej wpisów mam o Białołęce i Wilanowie, ale staram się regularnie tam bywać i na pewno jeszcze niejedną ciekawostkę odkryję:) Uwielbiam chodzić w nowe miejsca, ale najbardziej cieszy mnie gdy znajdę coś, czego zupełnie w danym miejscu się nie spodziewałam. Przyznaję, że coraz mniej jest ulic, których wcześniej nie znałam. I niestety zwiększa się liczba obiektów (czy detali), które są już tylko na moim blogu, a w rzeczywistości dawno je zniszczono.
Mój blog nie ma żadnych sponsorów i umów o współpracę, sama opłacam domenę, bilety wstępu, sprzęt do fotografowania i dojazd w różne części miasta. Do tego od serca dodaję ogrom czasu i zapał, a moja rodzina dorzuca wsparcie;)
Zmienia się mentalność i czasy, w których żyjemy: kiedyś blogi cieszyły się większą popularnością, skupiały wokół siebie grupy pasjonatów, teraz ta popularność przenosi się do mediów społecznościowych. Ale blogowa maszyna u mnie wciąż działa na pełnych obrotach, za bardzo lubię wędrówki po mieście, swoje małe odkrycia i dzielenie się nimi, żeby porzucić warszawskomozaikową działalność:) Bardzo cenię sobie stałość i regularność publikacji. Więc zaglądajcie na http://www.warszawskie-mozaiki.pl/, coraz więcej cząstek Warszawy ma tam swoje miejsce. Dodatkowo setki codziennych zdjęć stolicy znajdziecie na Facebooku i Instagramie.
A jeśli chodzi o tytułowe mozaiki, to na moim blogu
zgromadziłam zdjęcia ponad 100, w samej Warszawie!
Mam wrażenie, że jeśli jakiegoś warszawskiego budynku czy ulicy nie ma na blogu to znaczy, że w ogóle nie istnieje :)
OdpowiedzUsuńO nie! wolę myśleć, że nadal przede mną sporo do opublikowania ;)
UsuńWspaniały blog! Często zaglądam, ale nigdy nie komentuję, więc dziś się poprawię ;)
OdpowiedzUsuńGratuluję ciekawych lokalizacji, pięknych zdjęć i merytorycznych opisów :)
Bardzo dziękuję! :)
UsuńGratuluję!
OdpowiedzUsuńdziękuję:)
Usuń