Ostatnio trochę się szwendałem po Powązkach ale klisza jeszcze czeka na wywołanie...
Kiedyś przeprowadzono pewien eksperyment fotograficzny. Otóż fotoamatorom jak i profesjonalistom rozdano aparaty i poproszono o sfotografowanie tych samych miejsc. Po zebraniu tych kadrów okazało się, że wszyscy fotografowali te miejsca w bardzo zbliżony do siebie sposób. Dlaczego o tym tak nudzę? Otóż zrobiłem kiedyś niemal identyczne ujęcie rzeźby z pierwszego zdjęcia ;)
Ostatnio trochę się szwendałem po Powązkach ale klisza jeszcze czeka na wywołanie...
OdpowiedzUsuńKiedyś przeprowadzono pewien eksperyment fotograficzny. Otóż fotoamatorom jak i profesjonalistom rozdano aparaty i poproszono o sfotografowanie tych samych miejsc. Po zebraniu tych kadrów okazało się, że wszyscy fotografowali te miejsca w bardzo zbliżony do siebie sposób. Dlaczego o tym tak nudzę? Otóż zrobiłem kiedyś niemal identyczne ujęcie rzeźby z pierwszego zdjęcia ;)
Coś w tym jest! Ja sama łapię się czasem na tym, że na takim ogromnym cmentarzu robię te same ujęcia co jakiś czas;)
Usuń