Osiedle Mokotów – okolice Łowickiej
Osiedle, nazywane
pierwotnie „Mokotów WSM”, zbudowano w latach 1948-50 wg projektu Z.Malickiego,
M.Soroki i S.Tworkowskiego. Powstało jako jedno z pierwszych w
Warszawie i przewidziano je dla 10 tys. lokatorów (początkowo głównie dla
członków WSM). Jest to miejsce ciche,
spokojnie, tonie w zieleni i przypomina mi trochę bliskie mi osiedle Koło:)
Lokalizacja: Mokotów
Bardzo przyjemna osiedlokolonia! Mnie to z kolei bardziej przypomina miniosiedle w kwadracie Karolkowa-Leszno-Okopowa-al. Solidarności/Wolska. Też ładne, choć nieco inne od Koła, które zresztą wolę. Wolę!
OdpowiedzUsuńO proszę, skojarzenie z Karolkową/Leszno nawet mi nie przyszło do głowy ;)
UsuńChodziłem tam jako dzieciak na plac zabaw :)
OdpowiedzUsuńKiedyś też mnie przyciągały place zabaw;)
Usuńprzyjemne w skali a także w detalu. takie osiedle - to ja rozumiem :-)
OdpowiedzUsuńszkoda, że niektóre budynki już ztermorenowowano... ;-/
tę część bloku z dużymi oknami zaprojektowano z myślą o pracowniach dla artystów-plastyków, dodam.
I skorzystali z tych przestrzeni artyści?
Usuńtak, ci, co dostali tam przydział ;-)
UsuńObecnie mieszkam na tym osiedlu. Projekt jest bardzo ciekawy, lecz niestety osiedle niszczeje, a pojedyncze próby termomodernizacji lepiej pominąć milczeniem. Wielka szkoda, że nie podjęto się renowacji tej przestrzeni ze smakiem, wzorując się chociażby na koloniach żoliborskiego wsm-u. Na szczęście sporo bloków nie zostało poddanych renowacji i pozostaje żywić nadzieję, że zostaną one przeprowadzone lepiej. Warto byłoby też odświeżyć zieloną, aczkolwiek pozostawioną samą sobie, przestrzeń wśród bloków.
OdpowiedzUsuńDobrze zrobiona renowacja osiedla to wygrany los na loterii...
UsuńTo prawda. Bardzo ubolewam nad tym, że wyjątkowa architektura przed- i powojenna Warszawy nie jest odpowiednio pielęgnowana. Najciekawsze osiedla modernistyczne w Berlinie odrestaurowano do pierwotnej postaci i wpisano na listę UNESCO. Byłoby pięknie, gdyby nasze władze na tym się wzorowały.
UsuńA ja mam szczęście do wyjątkowych osiedli i faktycznie choć już dawno nie mieszkam na WSM Mokotów to sentyment pozostał, życzę zatem mieszkańcom renowacji w duchu epoki.
OdpowiedzUsuń